Archiwum 07 września 2015


wrz 07 2015 moja historia
Komentarze: 0

Mam na imię Monika,mam 25 lat a od pięciu jestem w związku z mężczyzną starszym ode mnie o 3 lata. Poznaliśmy się przypadkiem, przez wspólnego kolegę. no i postanowiliśmy spróbować być razem. Nasz związek jest bardzo burzliwy. Oboje uparci, z charakterem,z dużym temperamentem. Na początku bardzo nam się to podobało , bo nawet kłótnie były ciekawe i o błahe rzeczy. Jednak z biegiem czasu to ze mamy podobne charaktery zaczęło być coraz bardziej uciążliwe. Jednak w zeszłego święta mój mężczyzna postanowił mi się oświadczyć.  Zszokowana przyjęłam oświadczyny ale bez entuzjazmu. Ciągle zastanawiałam się czy dobrze zrobiłam. Miałam mieszane uczucia.i mimo że od oświadczyn minęło 9 miesięcy to nadal nie mam pewności czy powinniśmy się pobrać.  W naszej relacji najgorszym problemem jest mój brak zaufania do Niego. Dlaczego. ? bo zawiódł mnie tysiąc razy. I to bardzo. Teraz stałam się nieufna podejrzliwa. Jak szpieg. Wstyd mi za  siebie ale inaczej nie potrafię. On wkurza się za to na każdym kroku. Bo Go ograniczam, sprawdzam, wypytuje. Ale ja nie umiem  żyć jak kiedyś.  Na luzie, wierzyć mu i być pewna że mówi prawdę.  Ktoś powie : po co wam taki związek ? bo nasze uczucie jest ogromne , silne. Dlatego to znosimy,walczymy i trwały razem niezmiennie od 5 lat. 

 

 

nisia00 : :